niedziela, 25 marca 2012

Co trzy paszcze, to nie jedna!


No, wreszcie mogłam dać popis na żywo i nie tylko podzielić się wirtualnie moim gotowaniem, ale i podkarmić kogoś naprawdę.

Babski weekend vel sanatorium w Olsztynie. Łażenie, film, winko, ploty, no i dwie wdzięczne odbiorczynie mojej kuchni. A jadłyśmy danie rodem z "Zakochanego kundla" ;) Czyli makaron z klopsikami plus coś zielonego. Banalne, a pyszne. Skład (na 3 osoby):

  • 30 dag mięsa mielonego
  • kartonik pomidorów z czosnkiem
  • ok. 200 ml śmietanki 18%
  • sól
  • pieprz
  • czosnek proszku
  • zioła prowansalskie
  • ostra papryka
  • tarty ser żółty (na oko, około 4 łyżek)
  • makaron spaghetti
  • oliwa
I do sałatki:

  • sałata mieszana
  • oliwa
  • ząbek czosnki
  • łyżka musztardy
  • łyżka miodu
  • cytryna
Zaczynamy od mięska - doprawiamy solą, pieprzem i czosnkiem w proszku. Można masę zagęścić bułką tartą lub mąką kukurydzianą. Formujemy klopsiki - ja zrobiłam po trzy na głowę. Naczynie żaroodporne smarujemy tłuszczem i wykładamy klopsiki. Sos przygotowujemy z pomidorów, śmietanki, czosnku - i doprawiamy solą, pieprzem, papryką i ziołami. Zalewamy nim mięso, posypujemy serem i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika (ok. 160 stopni) i zapiekamy 40 minut. W międzyczasie szykujemy sałatkę. Rozcieramy czosnek z solą i zalewamy oliwą. Dodajemy płynny miód, musztardę i wciskamy cytrynę. Nie podaję proporcji, bo dużo zależy od upodobań - sos powinien być słodko-ostry. Dodajemy go do sałaty i mieszamy. Gotujemy makaron. I już :D

3 komentarze:

  1. Wygląda to smakowicie i jest bardzo w naszym gizańskim stylu:) Wypróbuję na pewno.

    Zapraszam do moich kulinarnych zapisków choć ostatnio rzadkich.

    Ola G( jak z wierszyka o Pawle i G....) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a biednego, głodnego tatę na squasha wysłała..pięknie..
    m.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przezylem i mam obietnice mocnej rzeczy z czosnkiem

    OdpowiedzUsuń