środa, 30 lipca 2014

Mamą być...

...nie jest łatwo.

Od sześciu dni jestem mamą! W piątek o 11.30 przywitaliśmy na tym świecie Kalinkę. Trzy kilo szcęścia i zmian życiowych. Totalna rewolucja.

Nie ma już brzucha! Znów zakłądam skarpetki, schylam się i wychodzę z wanny jak człowiek.

Nie ma czasu! Cały dzień karmię i przewijam. W przerwach wyskoczę z psem czy oblecę internet.

Ale sami popatrzcie!



7 komentarzy:

  1. Pamiętam ten moment gdy znów mogłam schylić się założyć skarpetki. Taka małą rzecz a jaka radość wielka:)

    Kalina śliczna, to wiadomo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Odkrywa się na nowo proste przyjemności. Zdecydowanie nie będę jedną z tych, które tęsknią za "brzuszkiem".

      Usuń
  2. Gratuluję pięknej córeczki! Niech się chowa zdrowo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wciąż nie mogę uwierzyć, choćbym się szczypała nie wiem jak mocno;)
    A Ty już oswoiłaś się z myślą, że jesteś mamą?
    Jak dziś pamiętam dzień kiedy podzieliłaś się wiadomością, że jesteś w ciąży, a tu już tak szybko czas minął i mała Kalinka przyszła na świat.
    Jesteś wspaniałą, silną kobietką, bardzo Cię podziwiam i mimo, że łatwo na pewno nie jest, to wierzę, ba! ja wiem, że dasz radę:) Masz piękną, zdrową córkę i to najważniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wuzz, no trochę się przyzwyczaiłam, a może powinnam powiedzieć, że po prostu nabrałam wprawy. Myślę, że jeszcze długo będę się sama temu wszystkiemu dziwić - bo to w sumie niesamowite, że wyłazi z ciebie inny człowiek!
      Radę muszę dać, nie ma wyjścia, toż to "praca" do końca życia.

      Usuń
  4. Ale słodki bobas
    Jakie oczka cudne :>
    Gratuluje Serdecznie !!! :) :****

    OdpowiedzUsuń