Jestem potwornie rozpieszczana przez moich najbliższych. A, ze niedawno były moje urodziny, to rozpieszczanie sięgnęło zenitu. Aż wstyd, taka stara baba, a tyle dobra. Dziś jednak chciałam się pochwalić wyjątkowym prezentem. Mam nadzieję, że pozostali obdarowywacze nie poczują się pominięci, ale sami rozumiecie ;).
Mama przygotowała mi fotoksiążkę. Historię mojego życia na 50 stronach. Od pradziadków po moją osobistą córkę Kalinę. Wybrane zdjęcia - moi dziadkowie, moi rodzice (ach, różowe lata 80-te...), moje dzieciństwo, podróże, narty, konie. Moi przyjaciele, kuzyni, zwierzaki. Moje miłości.
Okrutnie się wzruszyłam. Ładnie udało się mamie wybrać zdjęcia i ważne momenty. Przywołać trochę wspomnień. Przeglądam ją co i rusz.
Dzięki, Mami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz