piątek, 26 września 2014

Fitness dla mam

Nie, nie zapisałam się na aerobik z bobasem. Nie uprawiam też wymachów i wypadów przy wózku, jak to proponuje poczytne pisemko dla matek - już widzę miny przechodniów i wykonalność powyższego z psem.

Cały dzień to zestaw ćwiczeń! Profesjonalnych :)

  • podnoszenie ciężarów. A raczej - ciężaru. Obecnie ponad 5,5- kilowego i będzie cięższy. Z różnych wysokości.
  • targanie 14-kilowego wózka z i do piwnicy.
  • bieganie po schodach - zostawić dziecko w domu, lecieć po wózek, po dziecko, z dzieckiem do wózka, po psa, razem na dwór...
  • dłuuuugie spacery tempem półbiegowym - weź wytłumacz psu, że wolniej... Wciąż pod górę, bo takie mamy ukształtowanie terenu.
  • w domu biegi z obciążeniem - bo trzeba zanieść córę w leżaczku za sobą do kuchni, łazienki... Bez tego nie rozwieszę prania ani nie obiorę kartofli ;) Wyrabia bajseps jak 150!
  • biegi na czas - dziecko śpi, to teraz szybko: pralka, suszarka, zmywarka, mycie włosów...
Jak widać - jest jak gubić kilogramy po ciąży i reaktywować mięśnie ;) . Jeszcze moje ulubione:
  • bieg miejski z wózkiem i ciężką siatą zakupów
  • mycie zębów z jednoczesnym huśtaniem leżaczka za pomocą nogi; ćwiczy mięśnie i koordynację!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz