sobota, 5 października 2013

Skansen w Olsztynku

Skansen to miejsce, które nas odpręża. To chyba to wrażenie, że czas się zatrzymał. Człowiek ma uczucie, że i jego czas zwalnia. Dziś pierwszy raz byłam tam jesienią - i chyba Kamil ma rację, że wtedy jest najładniej. liście szeleszczą pod nogami, zapach dymu miesza się z zapachem starego drewna i wilgoci. Piękne światło, rzucane przez niskie już słońce - aż się chce chwytać za aparat.

Uwielbiam ten klimat. Te czernione ściany, kolorowe okiennice, koronkowe firanki i dachy kryte strzechą. Usiąść na ławeczce pod chatą i chwytać słońce.









2 komentarze:

  1. Bajeczne te Twoje zdjęcia, tak się pysznią kolorami! Ja uwielbiam skanseny zwiedzać właśnie jesienną porą, kiedy zapach staje się intensywniejszy, a barwy jesieni idealnie wpisują się w specyfikę skansenu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jesień to chyba najfajniejsza pora roku na zdjęcia! I na zapachy też, chodzę i się zaciągam :) A skansen już mamy zaliczony wiosną, latem i jesienią, zimą chyba można tam wejść, ale tylko chodzić po parku, bez zaglądania do chałupek. Pora znaleźć jakiś inny.

      Usuń