niedziela, 2 grudnia 2018

Stary rok, nowe życie

Wiecie, jak to mówią, że nieszczęścia chodzą stadami... Tak właśnie jest u mnie w tym roku. Człowiek siedzi i się zastanawia, co jeszcze może się schrzanić. I pod koniec października znowu się to zdarzyło.
Okazało się, że nasza ukochana stajnia się zamyka. I że mamy miesiąc na wyprowadzkę. Oj, wywołało to poruszenie i zaowocowało niezbyt miłą atmosferą. Nie mnie oceniać, każdy biznes ma prawo się zamknąć. Mnie to po prostu bardzo zasmuciło i przestraszyło. Bo dobrze nam było w Kieźlinach przez te 7 lat i serio myślałam, że Łoś dokona tam swego żywota. A tu nagle, na stare lata, znów się przyszło przenosić.

I znowu przekonałam się, jakich mam fajnych ludzi koło siebie. Koleżanka błyskawicznie dała mi cynk co i jak, dałam namiar na nową stajnię, na transport... Dzięki temu zdążyłam jeszcze załapać się na boks.

I znowu, jak dwa lata temu, przyszło mi z łezką w oku, opróżniać szafę, wspominać, żegnać niepotrzebne już rzeczy... Coraz mniejszy ten mój koński dobytek, coraz mniej potrzeba przy starym koniu. Znów z łezką ściskałam panią Martę i dziękowałam za opiekę nad Łosiem, nade mną, pamiętając te wszystkie odłożone dla Łosia buraczki, zaproszenie na herbatę i ciasto kiedy zostałam sama, pogaduchy i to, jak przyjęli nas z powrotem po tym niewypale że stajnią w Pasymiu...

Od wczoraj Łoś mieszka w Sząbruku. Ma wielki boks w przestronne stajni, siana pod sufit, troskliwą opiekę i grupkę znajomych koni z Kieźlin. Byliśmy dziś go odwiedzić, był bardzo spokojny i wyluzowany jak na pierwszy dzień w nowym miejscu. Biorę to za dobry znak.

Zobaczcie, jak tam ładnie, nawet w jesienną chlapę.








4 komentarze:

  1. Z pewnością będzie mu tam dobrze. Pięknie napisane i śliczne zdjęcia. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy. Odpukać, koń ma się dobrze i chyba mu służy.

      Usuń
  2. Bardzo ładnie napisany tekst, pełen miłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję.
      Ja generalnie jestem osobą pełną miłości ;)
      Bardzo kocham mojego konia i tak naprawdę bardzo kochałam starą stajnię, uwielbiam Panią Martę z całego serca.

      Usuń