Warszawa i po Warszawie. Było cudnie, jak się zbiorę, to napiszę. Ale teraz cieszę się z powrotu. Z mojej kochanej zaściankowości. W stolicy na próżno szukałam tego zapachu. Olsztyn większość roku pachnie wakacjami. Wodą i lasem. Dziś buszujemy z młodą po Starówce Zobaczcie, jak tu pięknie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz