Już nie tylko w domu, ale i poza nim. Knajpa? Latam! W gościach? Wszystkie kąty moje! Las? Wybornie!
Córu wczoraj przedreptała miękkie leśne ścieżki w Mycynach, a dziś zeszła kawał naszych włości. Wspaniale. Niech ćwiczy równowagę, niech wie, że są górki, dołki i koleiny. A mnie się łezka w oku kręci, jaka ona już dorosła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz